Boję się, że jestem chora psychicznie – takie myśli często mogą się pojawiać u osób, które cierpią na ataki paniki. W momencie silnego ataku, mają one poczucie, że: – albo umierają, – albo tracą kontrolę nad własnym ciałem, umysłem, wariują. Takie poczucie NIE-kontroli powoduje, że boją się, że zrobią coś głupiego, coś strasznego, czego potem będą żałować.
Atak panicznego strachu
Kiedy po raz pierwszy pojawia się niekontrolowany atak panicznego strachu, ciało przestaje nas słuchać, to znaczy, im bardziej chcemy się uspokoić, tym szybciej i mocniej bije serce, jak chcemy uspokoić oddech, to nie możemy złapać tchu, ręce drżą, pocimy się , kręci nam się w głowie. Często nie wiemy, jak to sobie wytłumaczyć. Nie ma konkretnych, jasnych przyczyn, nie ma sygnałów ostrzegawczych. Ot tak, bez wcześniejszego ostrzeżenia. Zaczynamy zadawać sobie pytania:… skąd… jak…. dlaczego??
Zaczynamy myśleć, zastanawiać się, czy przypadkiem nie zdarzy się po raz kolejny, jak temu zapobiec. “Na wszelki wypadek” zaczynamy unikać miejsc, osób, sytuacji, w których wydarzyło się to po raz pierwszy. Unikać, to często znaczy nie wychodzić z domu.
Ludzi dotkniętych lękami, zaczyna przerażać własna nieprzewidywalność zachowania, brak kontroli nad myślami. Szukają informacji w internecie, buszują na forum, czytają , czytają, odnajdują opisy symptomów, które dokładnie pasują do ich stanu psychofizycznego.
Boję się, że jestem chora psychicznie, a uczucie odrealnienia
Chwilowe poczucie odrealnienia, podkreślam chwilowe, obezwładniający lęk, paraliżujący strach, lęk, że możemy zrobić coś głupiego, że możemy stracić panowanie nad swoim życiem, że będziemy żyć z tym piętnem do końca życia…
Bazując tylko na forum i niepotwierdzonych źródłach, możemy sobie przylepić etykietkę – psychozy, schizofrenii (!), nieuleczalnej choroby psychicznej. Ogólnie rzecz biorąc ciężkiego przypadku, gdzie “jedynym skutecznym rozwiązaniem” jest przyjmowanie ciężkich leków psychotropowych, ansjolitycznych. Czytamy: WYROK. ŻYCIE BEZ PRZYSZŁOŚCI! Nie stawiajmy sobie diagnozy na podstawie kilku ogólnych informacji uzyskanych z nieznanych źródeł. Skonsultujmy się ze specjalistą: psychologiem, psychoterapeutą.
Co warto wiedzieć?
Co musimy wiedzieć:
– osoby cierpiące na głębsze zaburzenia osobowości, które przeżywają epizod psychotyczny, czy cierpią na schizofrenię (ma ona wiele twarzy) są tego nieświadome. To znaczy, że nie lękają się tego, że są chorzy psychicznie, oni po prostu są chorzy. Osoby, które się lękają, boją (czegokolwiek) cierpią na nerwicę (zaburzenie lękowe – różne odmiany). Obiekt lęku może być wieloraki. Kto się lęka tego, co może się wydarzyć, cierpi podwójnie. Dlaczego? Boi się teraz, że może cierpieć w przyszłości.
Boi się, że będzie sie bał!
Nie warto tak przeżywać własnego życia. Już czas to zmienić! Zapraszam do kontaktu oraz zachęcam jak zawsze do szukania profesjonalnej pomocy. Lęki można i trzeba skutecznie leczyć.
Zostaw Komentarz